01.,,Dary Anioła. Miasto kości" Cassandry Clare

Tytuł: ,,Dary Anioła. Miasto kości"
Tytuł oryginału: ,,The mortal instruments. City of bones"
Autor: Cassandra Clare
Ilość stron: 506
Wydawnictwo: Wydawnictwo Mag
Język oryginału: Język angielski
Ocena: 9/10

Cassandra Clare to pseudonim jednej z popularniejszych współczesnych pisarek. Tak naprawdę nazywa się ona Judith Rumelt. Urodziła się w amerykańskiej rodzinie w Teheranie. Bardzo często w dzieciństwie zmieniała miejsce zamieszkania. Dziś mieszka w USA. Seria ,,Dary Anioła" i trylogia ,,Diabelskie Maszyny" to jej najbardziej poczytne dzieła. Jest też związana z fandomem ,,Harry'ego Pottera" i ,,Władcy Pierścieni".
Jest kilka książek, które potrafią jak magnes przyciągnąć czytelnika i które wysyłają do mózgu polecenia takie jak: ,,Kup mnie" ,,Najlepsza książka". Poczułam takie wibracje już kilka razy w swoim życiu. Takie oddziaływanie skłoniło mnie też do zakupienia ,,Miasta kości". Bałam się, że książka nie okaże się warta tych 35 złotych. Na szczęście się przeliczyłam.
Clary Fray to zupełnie normalna piętnastoletnia dziewczyna z dużymi zdolnościami plastycznymi. Ma oddanego przyjaciela Simona i nadopiekuńczą i niezwykle uzdolnioną plastycznie matkę. Wiedzie spokojne życie nastolatki. Wszystko zmienia się po wizycie w klubie ,,Pandemonium". Dziewczyna dostrzega tam podejrzanych młodych ludzi, którzy nie dość, że zabijają bogu ducha winnego chłopaka ( który okazuje się potworem, ale co tam... ) to dodatkowo nie są dostrzegani przez nikogo innego. Prawdziwe schody zaczynają się, gdy tajemnicze moce porywają jej matkę. Clarissa musi przenieść się do Instytutu, gdzie poznaje nie tylko Nocnych Łowców, ale i prawdę o swoim pochodzeniu i prawdziwej tożsamości. Los nie jest jednak zbyt łaskawy i rzuca bohaterkę w wir niebezpiecznych i nieprawdopodobnych wydarzeń. Czy Clary i jej przyjaciele wybrną z tego cali?
Fabuła książki może nie jest zbyt oryginalna. Schemat powieści, w której bohater dowiaduje się o swoim pochodzeniu i tożsamości, a potem musi walczyć o sprawiedliwość na świecie jest dosyć powszechny. W tej książce został jednak dość innowacyjnie przedstawiony i historia często  zaskakuje i zadziwia czytelnika. Najważniejszym wątkiem książki na szczęście nie jest romans między postaciami, tylko praca Nocnych Łowców, poszukiwanie Kielicha i poznawanie prawdy o pochodzeniu Clary. Akcja toczy się  w ciągu kilkunastu dni, ale te tak obfitują w wydarzenia, że w książce, nawet o takiej objętości, nie znajdziemy czasu na wytchnienie. Mnie pomysł autorki bardzo zainteresował. Szczególnie pochłonął mnie wątek pracy Nocnych Łowców, bo uważam go za najciekawszy w serii.
Bohaterowie na szczęście nie są papierowi czy sztuczni. Główna bohaterka Clarissa Fray jest dosyć odważna i potrafi walczyć o swoje w razie czego używając do tego gwałtowniejszych metod. Nie użala się nad sobą i popełnia wiele błędów, co odróżnia ją od plastikowych bohaterek, które spotykałam w niektórych książkach. Jace zdobył moje serce niemalże natychmiastowo. Uwielbiam jego styl życia i ironiczne poczucie humoru. Imponują mi też jego umiejętności i zdolności do walki. Isabelle to typ pewnej siebie i odważnej dziewczyny. Tę postać również obdarzyłam dużą sympatią. Aleca lubię troszkę mniej, ale głównie dlatego, że niewiele wiemy o jego postaci. Podoba mi się, że autorka ukazała jednego z bohaterów jako homoseksualistę, bo uważam, że tolerancja jest w życiu bardzo ważna i nie należy się zrażać do kogoś kto miłość postrzega nieco inaczej. Simon to typ przyjaciela, o którym zawsze marzyłam i marzę nadal. Zdolny do poświęceń i wesoły - mój ideał! Zaintrygowała mnie też postać zimnego i cynicznego Valentine'a i czarownika Magnusa. Mam nadzieję, że o tych postaciach dowiemy się więcej w następnych częściach.
Styl pisania Cassandry nie budzi żadnych zastrzeżeń. Opisy są na tyle barwne, że nie miałam żadnego problemu z wyobrażeniem sobie miejsc, w których przebywali bohaterowie czy wyglądu postaci. Dialogi są błyskotliwe i nie nudzą. Nie zauważyłam też żadnych błędów w opracowaniu: literówek, błędów interpunkcyjnych. Widać, że zespół Wydawnictwa Mag stanął na wysokości zadania jeśli chodzi o opracowanie i sposób wydania ,,Miasta kości". Co prawda słyszałam różne opinie o okładkach, ale do swojej nie mam żadnych zastrzeżeń, a nawet mi się spodobała.
Podsumowując... Książka ,,Dary Anioła. Miasto kości" jest dla mnie naprawdę jednym z fenomenów jeśli chodzi o najnowsze książki przeznaczone dla młodzieży. Napisana lekko i barwnie daje czytelnikowi możliwość przeniesienia się w pełen demonów i innych niebezpiecznych stworów świat, który powstał w wyobraźni Judith Rumelt. Moja ostateczna ocena dla serii to 9/10, bo fabuła jest oparta na znanym schemacie i wielu czytelników momentami może ją uznać za przewidywalną. Książka ląduje na liście moich ulubionych obok takich pozycji jak ,,Harry Potter" czy ,,Władca Pierścieni". Liczę na to, że następne części okażą się tak samo wspaniałe lub jeszcze lepsze od tej.
Cytaty:

  • ,,Chłopiec już nigdy więcej nie płakał i nigdy nie zapomniał tego, czego się nauczył: że kochać to niszczyć i że być kochanym to znaczy zostać zniszczonym"
  • ,,Jace prychnął:
- Wozi dziewczyny furgonetką? Nic dziwnego, że ma takie powodzenie u dam.
- Samochód to samochód. Po prostu jesteś wściekły, że Simon ma coś, czego ty nie masz.
- Ma wiele rzeczy, których ja nie mam - odparował Jace - Na przykład krótkowzroczność, złą postawę i beznadziejny brak koordynacji ruchowej."

  • ,,- Nie traktuj mnie z góry.
- Trudno byłoby mi traktować ciebie z dołu. Jesteś za niska."

  • ,,Tylko ludzie pozbawieni celu są nieszczęśliwi."
To tylko mała garstka wartościowych lub zabawnych cytatów z tej książki. Najlepiej, gdy swoich ulubionych poszukacie sami:)
Inne okładki:

To jedna z polskich okładek. Mówiąc szczerze niezbyt przypadła mi do gustu i tę w wydaniu, które kupiłam uważam za lepszą.














Ta okładka jest bardzo podobna do tej polskiej. Różni się tylko językiem.















Niestety nie znalazłam więcej okładek, tylko plakaty filmowe. Mam nadzieję, że się na mnie nie obrazicie.

To już koniec dzisiejszej recenzji. Dziękuję wam za te wszystkie dotychczasowe wyświetlenia. Naprawdę się ich nie spodziewałam. Liczę na komentarze, w których wyrazicie swoje opinie na temat ,,Miasta kości". Tematem następnej recenzji najprawdopodobniej będzie ,,Dziecko ciemności" Grahama Mastertona. Aha, jeśli tylko zauważycie jakieś błędy bądź braki w tej recenzji proszę was o zwrócenie mi uwagi, bo chcę by moje recenzje się naprawdę wyróżniały.
Życzę Wam wszystkiego najlepszego
Zakochana w książkach

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka